Media Relations bywa kapryśną dziedziną. Czasem agencja i jej klient robią wszystko tak, jak należy, ale nie udaje się uzyskać publikacji. Czasem to po prostu pech. Ale czasem to błąd w sztuce. Sprawdź, jakie grzeszki zidentyfikowaliśmy. I nie trać wiary w swoją agencję czy też w moc PR – po prostu wyciągaj wnioski na przyszłość!
Dzielimy się naszymi obserwacjami, żebyś sam nie musiał tego przykrego tematu analizować. Dlaczego zatem zdarza się, że (prawie) żaden tytuł nie interesuje się wiadomością prasową, którą wysłała agencja?
- bo choć agencja zgłaszała, że informacja ma niski potencjał medialny – uparłeś się, by ją wysłać (ups…)
- bo wybrałeś zły moment na wysyłkę – np zdecydowałeś się wysłać ją za późno (lub za wcześnie, patrz punkt 3.)
- bo Twoja informacja jest tylko zapowiedzią, a media z reguły nie lubią zapowiadać – wolą pisać o tym, co faktycznie już się wydarzyło
- bo zasypujesz media komunikatami zbyt często (np 5 razy w miesiącu) i media zaczynają być znudzone; więc może lepiej rzadziej, ale sprytniej/mądrzej/bardziej kompaktowo?
- bo Twoja – lub Twojej marki – reputacja czy wiarygodność kiedyś ucierpiała i zanim ją odbudujesz – potrzebny jest czas, a nawet bardzo dużo czasu…
- bo choć dla Twojej firmy informacja jest bardzo ważna, to gdybyś potrafił spojrzeć na jej wagę oczami mediów czy czytelników – zdałbyś sobie sprawę, że nie ma ona dla nich (praktycznie) żadnego znaczenia, a media w swoim interesie piszą jednak zazwyczaj o tym, co może zaciekawić ich czytelników (chyba, że to nie są media niezależne lub za publikację im zapłacisz, ale to już inny wątek)
- bo bardzo podobnych informacji – na ten sam temat – firmy wysyłają dziesiątki / setki i dziennikarzom nawet nie chce się kolejnych otwierać
- bo nie chciałeś podać żadnych interesujących szczegółów, a tylko ogólniki bez znaczenia (i nie posłuchałeś rad agencji, więc poszło „po Twojemu”)
- bo postanowiłeś w informacji się poprzechwalać zamiast podać fakty i liczby (i, znów, mimo protestów agencji poszło „po Twojemu”)
- bo została źle napisana i ułożona (i mimo protestów agencji – poszło „po Twojemu”)
- bo tytuł był tak pompatyczny, że odrzucał (i mimo protestów agencji – poszło „po Twojemu”)
- bo podobna informacja została już wcześniej wysłana przez inny podmiot/ przez inną agencję/ przez Ciebie; redakcje nie chcą się zajmować odgrzewanymi tematami…
- bo informacja – choć aktualna i ważna dla Twojej firmy – dotyczy zagadnienia, które bardzo rzadko jest podejmowane przez media – np. tematyka jest niszowa/ praktycznie brak jest mediów branżowych; mimo to postanowiliście z agencją spróbować, no ale tym razem się nie udało…
- bo od początku miałeś nierealistyczne oczekiwania wobec wyników (a wystarczyło sprawdzić – np. przy wykorzystaniu Google’a – czy podobne informacje się w ogóle pojawiają w mediach…)
- bo nie rozumiesz tego, jak działają media i agencje PR; i tu ważna UWAGA: media same podejmują decyzje o tym, co opublikować, a co nie i agencja – mimo że bardzo dobrze zrobi swoją robotę – ma ograniczony wpływ na autonomiczne decyzje redakcji
- bo źle obstawiłeś temat – wybrałeś wątek o niskim potencjale, choć masz dostęp do informacji, które faktycznie mogłyby media zaciekawić (szkoda, że nie posłuchałeś podpowiedzi agencji i poszło „po Twojemu”)
- bo informacja jest nieinteresująca dla czytelników mediów, które ją dostały (a uparłeś się, więc agencja wysłała ją mimo zgłaszanych zastrzeżeń, by spełnić Twoją zachciankę)
- bo po prostu napisałeś nieprawdę, którą mediom udało się zdemaskować (Na pewno nie chcemy być agencją, której się taka sytuacja przydarzy…)
- bo w Twojej informacji zabrakło aktualności/ newsowości – tj. nawiązania do bieżących wydarzeń, którymi żyją media
- bo została wysłana tuż przed świętami/ tuż przed weekendem/ w piątek po południu/ – gdy dziennikarzy byli już myślami gdzie indziej
- bo miałeś pecha, że w dniu, w którym została wysłana informacja – wydarzyło się coś bardzo ważnego, co zaabsorbowało media
- a może wszystko jest ok, ale media potrzebują ciut więcej czasu by materiał opublikować?
I jeszcze uwaga – czasem agencje wysyłają komunikat prasowy, mimo iż przeczuwają, że nikt może go nie opublikować. Dlaczego – tłumaczymy w tym wpisie.
Doczytaj też:
- Ilu publikacji możesz się spodziewać – szczególnie, jeśli wysyłasz komunikat kierowany do biznesowego odbiorcy? – rozpisujemy tu, podając przykłady.
- Jak dobrze wybrać kontekst czyli jak napisać dobrą informacje prasową instruujemy zaś tu.